Białas - Chciałbym się godnie zestarzeć

- Размер файла: 7.8 MB
- Длительность: 3:24
- Качество: 320 kbps
- Жанр: Русские и украинские
- Дата релиза: 12 декабрь 2022
Скачать
Białas - Chciałbym się godnie zestarzeć
Скачать песню Białas - Chciałbym się godnie zestarzeć mp3. Длительность: 3:24, размер: 7.8 мб, качество: 320 кбпс бесплатно или слушать музыку онлайн
Текст песни
Białas - Chciałbym się godnie zestarzeć
Скачать песню
Jak będę mieć czterdzieści lat
Nie chcę być raperem, a szczególnie tym co na backstage'u chla
To dla mnie za wiele, w wkoło dzieciaki ty jak stary dziad
Jak jebany menel przychodzisz i męczysz ich, że kiedyś lepszy był rap
Weź ty się kurwa za siebie
Jak ty byłeś młody, to nie było rynku i rapu słuchało może parę koła
A dzisiaj se małolat na jednym singlu jak dobrze pójdzie może dom wybudować
A ty nagrywasz życzenia przy kominku, który nie jest twój tylko restauratora
I pięćdziesiąt złotych masz cenę za zwykły, a sto za te, które się będą rymować
I boli cię to, a nie efekt na wokal czy jakiś kurwa brak przekazu
Kolеjny rok spędzasz na jebanych blokach, komoda po babci, nie fura w garażu
Nienawidzisz starych znajomych spotykać, no bo cię pytają od razu
"Ty czеmu ta twoja kariera już zdycha?" A to jest twój największy zawód
Chciałbym się godnie zestarzeć, a nie z dzieciakami zastygnąć przy barze
Co tydzień pierdolić historie te same choć co tydzień trochę zmieniane
Wyrywać tępe małolatki, a rano je potem wykopywać za drzwi
Co tydzień pierdolić historie te same tylko w innych częściach Warszawki
Chciałbym się godnie zestarzeć, a nie z dzieciakami zastygnąć przy barze
Co tydzień pierdolić historie te same choć co tydzień trochę zmieniane
Wyrywać tępe małolatki, a rano je potem wykopywać za drzwi
Co tydzień pierdolić historie te same tylko w innych częściach Warszawki
Скачать песню
Jak będę mieć czterdzieści lat
Nie chcę być raperem, a szczególnie tym co na backstage'u chla
To dla mnie za wiele, w wkoło dzieciaki ty jak stary dziad
Jak jebany menel przychodzisz i męczysz ich, że kiedyś lepszy był rap
Weź ty się kurwa za siebie
Jak ty byłeś młody, to nie było rynku i rapu słuchało może parę koła
A dzisiaj se małolat na jednym singlu jak dobrze pójdzie może dom wybudować
A ty nagrywasz życzenia przy kominku, który nie jest twój tylko restauratora
I pięćdziesiąt złotych masz cenę za zwykły, a sto za te, które się będą rymować
I boli cię to, a nie efekt na wokal czy jakiś kurwa brak przekazu
Kolеjny rok spędzasz na jebanych blokach, komoda po babci, nie fura w garażu
Nienawidzisz starych znajomych spotykać, no bo cię pytają od razu
"Ty czеmu ta twoja kariera już zdycha?" A to jest twój największy zawód
Chciałbym się godnie zestarzeć, a nie z dzieciakami zastygnąć przy barze
Co tydzień pierdolić historie te same choć co tydzień trochę zmieniane
Wyrywać tępe małolatki, a rano je potem wykopywać za drzwi
Co tydzień pierdolić historie te same tylko w innych częściach Warszawki
Chciałbym się godnie zestarzeć, a nie z dzieciakami zastygnąć przy barze
Co tydzień pierdolić historie te same choć co tydzień trochę zmieniane
Wyrywać tępe małolatki, a rano je potem wykopywać za drzwi
Co tydzień pierdolić historie te same tylko w innych częściach Warszawki